Zdjęcia robione jakieś dwa tygodnie temu, ale pogoda u mnie w ostatnich dniach tak piękna, że nadal śmiało mogłabym się tak ubrać. Wszystkie elementy stroju znacie i pewnie domyślacie się, że skoro się tu pojawiają po raz kolejny, to bardzo je lubię.
Doszłam ostatnio do wniosku, że czas na porządki w mojej szafie. Mam zamiar pozbyć się rzeczy, które trochę mi się znudziły, które były założone raz, czy dwa i teraz leżą, bo kupiłam je pod wpływem impulsu, ale nie mogę się zebrać, by zrobić im zdjęcia i wystawić na Allegro.
A Wy jak radzicie sobie z rzeczami, których już nie chcecie? Oddajecie, sprzedajecie?
kurtka - Top Secret
sukienka - Sistu
buty - ASH
torba - Michael Kors
biżuteria - Pandora, Tous
bardzo fajny outfit :)
OdpowiedzUsuńA dobrze przemyślałaś sprawę?
OdpowiedzUsuńWiesz, w sensie, czy naprawdę jesteś pewna, że ich już nie założysz ;P
Bo ja na przykład kilka razy brałam się za czystki, wywalałam, a potem po roku, dwóch robiła się wielka moda na tamten nienoszony ciuch i płakałam w głos ;P
Także zastanów się trzy razy ;P
ja ciuchy których już nie noszę oddaję mamie - a jak obie nie chcemy, to co bawełniane odkładam na szmaty do butów i podłogi, a co syntetyczne: wystawiam pod śmietnik.
Tam codziennie kręcą się bezdomni i szybko przygarniają wszystko :)
nigdy dotąd nie sprzedawałam swoich ubrań, może dlatego, że naprawdę bez trudu wymieniamy się z mamą ubraniami i nigdy nie było mi to potrzebne.
Ta sukienka bardzo fajnie prezentuje się z tymi butami!
osobiście nigdy chyba nie zdecydowałabym się na założenie do dość eleganckiej sukienki sportowych butów, ale u innych bardzo mi się to połączenie podoba :)
pozdrawiam!
Ja rzadko coś sprzedaję, częściej oddaję. Rozstaję się tylko z rzeczami, których jestem pewna, że nie będę ich nosiła, bo źle w nich wyglądam, bo np. zbiegły się w praniu ;) Wiem, że moda powraca i żałuję spódnicy z frędzlami, która poszła w świat dawno temu, ale to w sumie jedyna rzecz, której mi żal. Nie mam gdzie gromadzić rzeczy, które mogą być modne za jakiś czas.
UsuńJa na szczęście mam obszerną garderobę + drugą garderobę :D więc nieużywane ciuchu wynoszę, często po roku czy dwóch zakochuję się w nich na nowo :) Jak lubię butki na koturnie, to sneakersów nie trawię, nie wiem skąd mi się ta niechęć do nich wzięła ;) Ale sukieneczka i kurtka na plus :)
OdpowiedzUsuńA ja sportowe na koturnie lubię bardzo :)
UsuńFajnie to wygląda ;))
OdpowiedzUsuńA kurtkę masz świetną ;)
Przy Twoich zgrabnych nogach sukienka i buty sportowe wygladaja swietnie!
OdpowiedzUsuńZbedne ciuchy w szafie to spory problem - ja wiekszosc oddaje siostrze lub bratowej, czesc fajniejszych pakuje w karton i wynosze do piwnicy - "na kiedyindziej", a reszte wrzucam do pojemnikow pck.
Pozdrawiam!
Dziękuję Aniu :) Pozdrawiam
UsuńJa albo wymieniam się z mamą, albo oddaję/sprzedaję ;)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta sukienka. Generalnie całość robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńsportowe buty do sukienek czemu nie, ale w tym zestawieniu moim zdaniem nie pasują.
OdpowiedzUsuńco do ubrań, ja wystawiam na szafa.pl i vinted.pl :)
Ta sukienka jest strasznie twarzowa :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne połączenie stylów :) Bardzo mi się podoba również kolorystyka. Świetny zestaw oraz zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńja część rzeczy sprzedaję, część oddaję :) bardzo podoba mi się połączenie różu z czernią. świetnie wyglądasz;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Świetny zestaw, dobrze, że przełamuje się stereotypy, że do sukienki to tylko szpilki i czółenka, jak widać może być obuwie sportowe i bardzo mi się to podoba. Pozdrawiam Babooshka
OdpowiedzUsuńSuper !! Sportowe buty z sukienkami uwielbiam !
OdpowiedzUsuńJa to sprzedaje na vinted albo oddaje zalezy jaki stan rzeczy albo znajomym rozdaje :)
Przestałam odkładać na kiedyś ... Bo w ten sposób miałam ciuchy nienoszone przez 20 lat
OdpowiedzUsuńOdrobinkę sprzedałam za grosze , ale te grosze zasiliły fundacje jakiegoś chorującego dziecka
Cześć oddałam innym blogerkom pt puść w ruch
Cześć ktora pasowała na dorastającą nastolatkę oddałam bratanicy ( sporą cześć )
Resztę w wory i wyniosłam do H&M za kupony zniżkowe na kolejne zakupy
a kilka przerobiłam , płaszcz na kurtkę , czy sukienkę na spódnice ( obie rzeczy teraz chętnie nosze zamiast bezczynnie wisieć w szafie )
Mało kupuje , nosze co mam w szafie i co ciekawe dorobiłam sie opinii "zawsze eleganckiej , dobrzej " i to w grupie Francuzek ;)
Lubie te twoja sukienkę , swietnie wyglda z ta kurtka z krótszymi rękawami
Aniu, bo nie trzeba kupować ciągle nowych rzeczy żeby wyglądać dobrze i elegancko :)
UsuńCzasami sprzedawałam, ale ostatnio ciężko mi, to szło i przy okazji wydałam koleżankom;)
OdpowiedzUsuńLubię połączenie różu z granatem! I różu z szarością:D
U mnie, to już zimnica! Słońca nie ma od paru dni...Już zimowe ciuchy wyjęłam;)
Niestety i u mnie zrobiło się zimno :(
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Dzięki*
UsuńMnie się podoba takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
UsuńŚwietne buty!!!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam ;)
UsuńJestem jak najbardziej na tak ! Uwielbiam takiw sportowo-elaganckie polączenia :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz w tej sukience bardzo dziewczęco i świeżo :)
OdpowiedzUsuńco do rzeczy, to najczęściej jednak oddaję. Strasznie nie lubię tego całego wystawiania, opisywania i robienia zdjęć:P
I ja tego nie lubię dlatego nie mogę się do tego zebrać.
UsuńPięknie wyglądasz, pieknie Ci w różu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRóż wyjątkowo Ci pasuje:) mi chyba niebardzo :D
OdpowiedzUsuńSprzedaję, oddaję, wrzucam do pojemnika PCK :) Fajny zestaw. To prawda, w różu wyglądasz baaardzo korzystnie :)
OdpowiedzUsuń