"Stylizacja" bardzo zwyczajna. Wygodnie i na luzie, tak jak lubię najbardziej. Sukienka Sistu, o której już pisałam TU ( uwielbiam ją, bo nie wymaga prasowania i pomimo tego, że noszę ją często, wciąż wygląda tak samo jak w momencie zakupu ) i sweter Mango ( oczywiście niegryzący ). Wybór butów był dla mnie w tym przypadku oczywisty ;)
Jutro Andrzejki. Pamiętam, jak lata temu z przyjaciółką wróżyłam z wosku. Wpatrywałyśmy się w cienie na ścianie, próbując odczytać przyszłość ;) Szkoda, że jest tak daleko, bo mogłybyśmy to powtórzyć...A jakie są Wasze ulubione wróżby? Wybieracie się na andrzejkową imprezę?