Fuksja i szary

 Zima nie musi być szara, bura i ponura. Do płaszcza w szarej tonacji założyłam fuksjowe spodnie i fuksjowy komin - w takim zestawie czuję się fantastycznie ;)
Zdjęcia robione jakiś czas temu, gdy była odrobina śniegu.

Życzę udanego weekendu!


Futrzana kamizelka i ramoneska

Styczeń jest nadspodziewanie ciepły. +9 stopni zachęciło mnie do założenia czegoś lżejszego. Wybrałam zestaw, do którego przymierzałam się całą jesień, ale jakoś nigdy nie było na niego odpowiedniej pogody. Prezentowana kurtka i kamizelka są ze mną od kilku lat. Może dla niektórych z Was jest to dziwne, ale nie wymieniam zawartości mojej szafy co roku, nie wyrzucam rzeczy, których nie nosiłam przez rok, bo wiem z doświadczenia że mogę do nich wrócić. Oczywiście uzupełniam wciąż moją garderobę o nowości, ale staram się to robić rozsądnie, by nie gromadzić stert ciuchów, których nigdy nie założę ;) Zawsze staram się wybierać rzeczy dobrej jakości, by móc się nimi długo cieszyć. Prezentowana kurtka ma chyba z 5 lat, jest już poprzecierana i widać na niej jak to się ładnie określa " ślady użytkowania", nie znalazłam jednak dla niej godnego zastępstwa no i to moja ulubiona ;) Futerko jest ze mną od 4 lat, pokochałam je od pierwszego wejrzenia i moja miłość z biegiem czasu tylko się umocniła - pomimo częstego noszenia wciąż wygląda jak nowe. 
A ile lat ma najstarsza rzecz w waszej szafie? ;)

kamizelka i ramoneska

Komin, czy ponczo?


Lata temu kiedy jeszcze nikt nie wymyślił komina motałam się szalikiem jak wszyscy. Motałam się i miotałam, bo to okręcanie  szalikiem nijak mi nie wychodziło i bardzo mnie irytowało, bo zawsze wychodziła mi dziura na środku, a ja nienawidzę jak mi wiatr owiewa szyję. Przez całe liceum z pomocą przychodziła mi moja przyjaciółka z klasy ( Mała dziękuję!!! ) i jakoś to szło. Później powoli sama opanowałam tę "trudną sztukę" motania ;) Dziś na szczęście nie muszę się martwić o wiązanie, bo ktoś mądry wymyślił komin i kiedy mam do wyboru szalik, czy komin bez wahania wybieram to drugie.

Prezentowaną na zdjęciach "narzutkę" można nosić w dwojaki sposób: jak komin lub jak ponczo i jest to dla mnie rozwiązanie idealne.

A Wy co wolicie: komin, szalik, a może ponczo?

P.S. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem!


ponczo Ochnik







płaszcz - Reserved
legginsy - no name
torba - Michael Kors
czapka, komin/ponczo - Ochnik
buty - Venezia

Sylwestrowy look i wyniki rozdania

Kochani witam noworocznie i na wstępie życzę Wam, aby Nowy Rok był piękny, radosny, szczęśliwy, abyście nie bali się wyzwań i dzielnie podążali drogą swoich marzeń!

Koniec starego roku i początek nowego to czas podsumowań i odpowiedzi na pytanie jaki był miniony rok i zastanawiania się co chcielibyśmy zmienić w naszym życiu. Mój rok był dobry i ciekawy: odkryłam nową pasję, która sprawia mi wiele radości, założyłam bloga oraz podjęłam bardzo ważną decyzję dotyczącą mojej przyszłości ( ale o tym opowiem za jakiś czas ). Zwykle z początkiem roku każdy robi jakieś postanowienia, których zwykle nie dotrzymuje ;) Ja postanowiłam, że będę piła więcej wody (nie mylić z wódą ) i będę regularnie ćwiczyła. A jakie są Wasze postanowienia?

Nowy Rok powitałam w domowym zaciszu z mężem i psem. Nakręciłam loki, zrobiłam makijaż i  włożyłam cekinową sukienkę. Oto jak wyglądałam. 

sukienka cekiny






I jeszcze zdjęcia z dzisiejszego spaceru - pozostałości po zabawie innych. 


sukienka - no name
naszyjnik - no name
bransoletka - Tous
zegarek - Certina

30 grudnia 2014 roku zakończyło się rozdanie. Dziękuję wszystkim za udział w zabawie. A tym razem szczęście uśmiechnęło się do osoby, która ma numer:


a jest nią:


Aniu gratuluję serdecznie i proszę o kontakt ( w ciągu 3 dni ) na adres meg195@wp.pl w celu podania adresu do wysyłki.