Black & white


 No i przyszła chociaż nikt jej nie wypatrywał, nie wołał, nie chciał...Jesień, jak zwykle przyszła nieproszona, wdarła się tylnymi drzwiami, rozsiadła się na naszych balkonach i w ogrodach. Narobiła dużo szumu wokół siebie, zaszeleściła wiatrem, potrząsnęła drzewami, aż liście i kasztany się poddały i zaczęły lecieć w dół. Nakrzyczała na słońce i kazała mu wcześniej kłaść się spać. Na dzień dobry przetrzepała nasze portfele - wiadomo: nowe kolekcje, must have i te sprawy, ale i tego było jej mało... Wskoczyła oknem i rozsiadła się na naszych fotelach i kanapach. Łaskawie dała przyzwolenie na wyjęcie ciepłego koca, zakup nowej książki i wypicie kubka gorącej herbaty z sokiem malinowym. Teraz próbuje wedrzeć się do naszych serc, zasiać w nich smutek i tęsknotę - trzeba przyznać, że jest w tym dobra - w końcu zajmuje się tym od zawsze. Robi wszystko żebyśmy jej nie lubili, ale ja i tak potrafię odnaleźć w niej coś pięknego i pozytywnego...A wy?




Odżywka do paznokci L'Oreal La manicure 7 in 1

Dziś post nietypowy, bo kosmetyczny, ale podjęłam decyzję, że i takie będą się tutaj pojawiać. Na pierwszy ogień idzie odżywka do paznokci L'Oreal La manicure 7 in 1. Zużyłam dwa opakowania, więc śmiało mogę pisać o jej zaletach i wadach. 
Na początek parę słów o moich paznokciach przed zastosowaniem odżywki: były bardzo słabe, rozdwajały się, lakier trzymał się maksymalnie 12 godzin ( tak, tak to nie żart ), nawet lakier hybrydowy trzymał się tylko około 6 dni po czym zaczynał odpryskiwać razem z moją płytką. O tym jak jest teraz za chwilę. 


Loreal 7 w 1

Ostatni weekend lata z Paprocki & Brzozowski

Nadszedł ostatni weekend lata - dość ciepły, dlatego założyłam moje "gumowe" Melissy  i bluzę, która pomimo tego, że opada na jedno ramię, to przy temperaturze + 21 stopni, grzeje wystarczająco mocno. Bluza pojawiła się już w wiosennym poście ( TU ), pierwszym jaki opublikowałam. Bardzo ją lubię ze względu na cekinowe serce w moim ulubionym, fuksjowym, jak go lubię nazywać, kolorze. Serca na butach i bluzie idealnie ze sobą korespondują ;) Zapewne dla wielu osób jest za słodko, ale ja tak lubię i nic na to nie poradzę ;)    

Wszystkim odwiedzającym mojego bloga życzę udanej niedzieli :)


Koronkowa bluza i wrześniowe motyle

Wrzesień nas rozpieszcza. Słońce nie jest już bardzo wysoko, ale przyjemnie grzeje. Kiedy zamknie się oczy można wyobrazić sobie, że jesień jest jeszcze daleko. Tylko ten specyficzny zapach, którego nie potrafię określić...zapach jesieni i żółknące liście, które przypominają o przemijaniu, zaburzają radość z pięknej pogody. Wszędzie pełno motyli "Krakowiaków", czy jak niektórzy je nazywają " pazi królowej ", choć prawdziwy paź królowej wygląda zupełnie inaczej i rzadziej można go spotkać. Te, które najczęściej możemy zobaczyć w Polsce to rusałka pławik.



Wrześniowe słońce

Sytuacja z dziś. Godzina 20:40. Wpadam do Empiku i gorączkowo szukam książki, bo chce jeszcze zdążyć do TK maxx, a czynne tylko do 21. Na dziale z nowościami nie widzę tego, czego szukam. Biegnę więc do kasy. Tam za ladą kobieta w średnim wieku i chłopak sporo młodszy ode mnie. Wyrzucam z siebie jednym tchem tytuł książki: " Zawsze będę Cię kochać " i...i pan mi nie dał dokończyć :) Odpowiedział: " Marzyłem żeby to usłyszeć ";) Ubawiłam się, a pan uwijał się jak w ukropie, aby znaleźć książkę dla mnie ;) 


A tak dzisiaj wyglądałam. Bardzo lubię kombinezony, ale dobrać odpowiedni jest dość trudno. Ten kupiłam tak jak i jeansowy o którym pisałam TUTAJ w lubelskim Butiku VIP, gdzie zawsze znajduję jakieś skarby. Dobrałam do niego jasne szpilki i kopertówkę w ulubionym kolorze










kombinezon - Rinascimento ( Butik VIP ul. Kapucyńska 6, Lublin )
buty - Venezia
kopertówka - Sabrina Pilewicz - Modello: Como
pierścionki, zegarek - Pandora
bransoletki - Tous, Lilou
naszyjnik - Tous
okulary - Ray Ban

Zachód słońca z By o la la

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam zachody słońca. Są takie dni, kiedy tak jak Mały Książe chciałabym przesunąć swoje krzesełko o kilka kroków i kolejny raz oglądać jak słońce zachodzi...Cieszę się ostatnimi dniami lata, łapię zachłannie każdą ciepłą chwilę, każdy promień, który pada na moją twarz i nie daję się nostalgii...jeszcze nie.





 dres - By o la la
 buty - Bagatt
 zegarek - Michael Kors





Melissa i boyfriend jeans

Kiedy zobaczyłam ten T-shirt wiedziałam, że będzie mój - po pierwsze pies z aplikacji jest łudząco podobny do mojego ( mój to beagle a na koszulce jest baset ), po drugie pies ma na głowie kapelusz w moim ulubionym kolorze ;) Miniony weekend był bardzo ciepły, dlatego mogłam założyć moje ulubione boyfriendy ( upolowane na wyprzedaży w Zarze ) i kultowe buty Melissa  - Lady Dragon. Na temat butów nie będę się rozpisywać, bo chyba każdy wie, że są bardzo wygodne, nie obcierają i pięknie pachną "gumą balonową". Szkoda, że ten weekend dobiegł końca, bo był bardzo udany. Wszystkim tu zaglądającym życzę fajnego nowego tygodnia :) 











T -shirt - Tommy Hilfiger
boyfriend jeans - Zara
buty- Melissa Vivienne Westwood
torba - Michael Kors
bransoletki, pierścionki, zegarek - Pandora
naszyjnik - no name
okulary - Ray Ban




Dziewczyna z sąsiedztwa

 Jeansy, bluza, trampki i sportowa torba - tak mnie najczęściej widzą sąsiedzi. Kiedy trzy razy dziennie wyruszam na spacer z moim psiakiem musi mi być wygodnie. Nawet jak kupuję "elegancką" torbę  to wybieram taką z paskiem, by w razie potrzeby mieć wolne ręce do zajmowania się moim pupilem. Posiadanie psa to fantastyczne doświadczenie. Przysporzyło mi wielu przyjaciół i kilku wrogów ;) Niektórzy zatrzymują się z zachwytem  i mówią " jaki śliczny piesek ", inni patrzą wrogo, sprawdzając, czy posprzątam po swoim psie - a ja staram się sprzątać zawsze! Niektórzy robią awanturę zanim zdążę wyjąć woreczek - kiedyś wchodziłam z nimi w dyskusję, dziś życzę im miłego dnia - co doprowadza ich do szału :P 











bluza - Guess
jeansy - Pepe Jeans
bokserka - Bershka
torba, buty - Tommy Hilfiger
zegarek - Tous
bransoletka - Pandora