Torby są moją słabością ;) Staram się ze sobą walczyć, ale efekty walki bywają różne. Tym razem poległam/uległam ;) czego efektem jest
nowa O bag. W mojej szafie od ponad roku mieszka O bag w kolorze magenta ( mocny róż -
KLIK,
KLIK,
KLIK ) i sprawuje się bardzo dobrze, dlatego postanowiłam dokupić kolejny kolor torby. Zastanawiałam się nad trzema kolorami:
turkusowym
i
lazurowym
Wybrałam kolor skalisty, bo nie miałam żadnej torby w jasnym, neutralnym odcieniu. Zdjęcia nie do końca oddają rzeczywisty kolor torby. W sieci krąży wiele zdjęć O bag skalistej i kolor na każdym zdjęciu jest inny. Do body dobrałam czarne liny i czarny organizer, które znakomicie będą wyglądały również z magentą.
Największe plusy O bag:
- nie brudzi się mocno, a nawet jeśli się wybrudzi to bardzo łatwo ją wyczyścić,
- wymienne uchwyty i organizery, powodują, że torba może się zmieniać,
- dostępność wielu kolorów body ( kiedy mamy już akcesoria kupujemy body i mamy kolejny wyjątkowy zestaw ),
- pojemność,
- wygoda,
Żeby nie było tak idealnie O bag ma jeden minus, którym jest cena...
W dzień, kiedy robiłam zdjęcia wybrałam neutralne kolory. Beżowa oversize'owa bluzka jest ze mną już 3 lata, a wciąż jest modna ( prawie wszystkie rzeczy, które kupuję w moim ulubionym włoskim butiku wyprzedzają trendy i dzięki temu służą mi latami ), spodnie z cieniutkiego jeansu idealnie sprawdzają się w ciepłe dni, a balerinki, to jedne z niewielu, które pasowały mi wizualnie i nie spadają mi ze stopy dzięki wszytej z tyłu gumce ;)
Podoba Wam się mój wybór koloru torby, czy wybrałybyście inny?
P.S. Jestem pewna, że za jakiś czas kupię kolejne body ;)
bluzka -
SusyMix ( Butik VIP ul. Kapucyńska 6, LUBLIN )
spodnie -
GAS
buty -
Lasocki
biżuteria -
Tous, Pandora
okulary -
Tous
zegarek -
Pandora